mam taki pomysl zeby walnac tematy ktore mogli by ogladac goscie czyli tak jak w temacie moge napisac cala historje zakon od kad tu jestem jak mnie nie bylo z tym napewno pomorze mi Farqad czy wilku moge tagze zrobic aleje slaw czyli cos krotko o ludziach ktorzy tu byli jak myslice to dobry pomysl ?
Offline
Rycerz
Niezły pomysł z tą historia....
Offline
jutro zabieram sie za pisanie mam troche weny jeszcze Neo nakrecil mnie z ta stronka wiec trzeba sie spiac i napisac cos ladnego
Offline
Jestem jak najbardziej za. Rarytasek na nasza strone ktora tworze http://twof.pl.tl/
Offline
I co z tym pomyslem nic nie slychac na temat jego rozwijania sie. Ciekawe czy chociaz wstep jais zaczety. Ehh..... Klusk co z ta historyja bo cos ostatnio cicho na ten temat chyba ku...wa znow siedzisz na innym serwie
Offline
a wiec mi sie wydaje żeby kazdy opisał jak znalazł się w zakonie. Na koniec to by sie skleiło w jedną całość i powstanie historia zakonu. ja na poniedziałek zdam swoją historie. tylko gdzie ja dac odrazu do Ciebie Neo czy na forum najpierw umieścić. Oczywiscie nie jestem dobrym pisarzem wiec chyba będzie trzeba po mnie poprawić co nieco Niech każdy postara się do poniedziałku coś napisać.
Offline
Rycerz
Mam pytanko do Neo. Czy ja tez moge napisac swoją historie ?
Offline
Rycerz
No ale ja nie mam aż takiej wielkiej historii
Offline
piszcie to co było co pamietacie Moja historia wyglada tak. Trochę dziwnie ale mozna trochę jeszcze pozmieniać bo wszystkiego nie pamietam
Gre w battleknight znalazłem przypadkowo. Z nudów postanowiłem zacząć w nią grać. Początki były łatwe ale z coraz większym lv. zaczynały się coraz większe komplikacje z atakami na mnie. Jednym z atakujących był mój przyjaciel Neo Na początku starałem się mu troszkę pogrozić moimi znajomościami ( oczywiście nie miałem nikogo w grze znajomego ) by przestał na mnie najeżdżać lecz nie wynikło z tego nic dobrego. Ataki przez to się zwiększyły. Cóż nie miałem innego wyjścia niż powiedzieć mu miłej gry i powodzenia w grze z atakami na mnie. Nie jestem człowiekiem by od razu przez to kogoś wyzywać lub przeklinać. I tak powoli nasze rozmowy z Neo zaczęły się poszerzać a ataki zmalały do zera Przez NORMALNE zachowanie i rozmowę znalazłem pierwszego kolegę w grze Oczywiście Neo szukał wtedy dobrego zakonu a ja postanowiłem trzymać się go bo tylko jego znałem. Neo znalazł pewien zakon WoF. Zakon był bardzo dobry. Przyjmowali ludzi od bodajże 18lv a ja miałem o dwa lv za mało. Dzięki Neo przyjęli mnie tam. Byłem najsłabszym tam ogniwem. Powoli zacząłem się wdrażać w reguły zakonu. Ludzie byli mili i pomocni. W zakonie poznałem Kluska, i wiele innych miłych ludzi których niema teraz z nami. W WoF przeżyłem pierwszą wojnę i nie powiem nawet dobrze mi szło. Mięliśmy oczywiście tam pewnych wrogów i nie daliśmy sobie w kaszę dmuchać Życie w zakonie było łatwiejsze niż jako wolny strzelec Wojny się toczyły a mi gra coraz bardziej przypadała do gustu. Pamiętam że na stronie zakonu były wyróżnienia i oczywiście też chciałem tam się znaleźć na tej liście Leczy trzeba było się wykazać czymś na rzecz zakonu lub w wojnie ewentualnie pomocą w stosunku do członka zakonu. Z moim lv nie miałem szans się w wojnie wykazać a także z pomocą dla kogoś bo byłem najsłabszy. Mój lv. wzrastał, byłem silniejszy i moja obecność w zakonie także stawała się istotna. Pewnego razu zaiskrzyło pomiędzy nami (WoF) a zakonem templariuszy i jego szkółką. Zakon templariuszy był bardzo mocny a szkółka nawet nawet na poziomie moim. Wiec postanowiłem wykorzystać sytuację i nie dawałem życia zakonniką szkółki. Docenili mnie moi kompani w zakonie a także szkółka zakonu templariuszy. Dostałem odznaczenie za zaangażowanie w spór a także zapis na czarnej liście szkółki Pamiętam że zakon templariuszy przez to mnie tępił jak trza ale warto było. Byłem dumny z odznaczenia. Po długich negocjacjach mój Nick zszedł z czarnej listy ale tak czy inaczej cały czas nie mieliśmy za dobrych stosunków z nimi. Nasz zakon powoli podupadał przez pewne machlojki które wychodziły na jaw. Nasz zakon przeszedł we posiadanie ludzi których praktycznie nie znałem. A więc Klusk, Neo, ….. i inni których nie do końca pamiętam imiona postanowili założyć nowy zakon. Zakon który będzie kontynuował tradycję WoF i tak powstał Twof. Jestem zadowolony że także zabrali mnie ze sobą hehe Dalsza historia zakony Twof jest wam znana bo jesteście w zakonie więc dalszą część chyba sobie każdy Sam dopisze
Ostatnio edytowany przez Arwer (2008-03-12 00:09:52)
Offline